Tekst dotyczący soli himalajskiej
Tematem dzisiejszego tekstu będzie sól. Dokładnie, temat to różowa http://solhimalajska.com.pl sól himalajska. Jak zapewne wiecie różowa sól himalajska reklamowana jest jako najzdrowsza sól na świecie. Czy rzeczywistość wygląda dokładnie tak samo? Czy może rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tekstu żadne z tych Pytań nie będzie stanowiło problemu. Nie ma co ukrywać, że taki właśnie jest cel dzisiejszego tekstu.
Powiedzmy o konkretach
Skoro mamy za sobą już wstęp (myślę, że możemy powiedzieć o wstępie. Z drugiej strony tak naprawdę jest to jednak tylko i wyłącznie kwestia nazewnictwa). Można przecież powiedzieć, że mamy za sobą swego rodzaju wprowadzenie. W żadnym z wymienionych przykładów nie mielibyśmy do czynienia z kłamstwem. Są tacy, którzy mówią, że różowa sól himalajska to najzdrowsza sól na świecie. Wydawać by się mogło, ze jest to zdanie jak zdanie. Absolutnie nie można znaleźć w nim specjalnego. "Haczyk" polega na tym, że próżno szukać badań naukowych mówiących o właściwościach leczniczych. Jeżeli nie ma dowodów na właściwości lecznicze trudno jest mówić o jakichkolwiek właściwościach.

Mam nadzieję, że dokładnie się rozumiemy. Jeżeli czytelnicy i autor się nie rozumieją, może dojść do nieporozumień mających bardzo poważne skutki. Myślę, że domyślają się Państwo, co mogę mieć na myśli. Z drugiej strony w tego typu sytuacji może dojść do naprawdę wielu sytuacji. Co gorsza, sporo sytuacji jest najzwyczajniej w świecie nie do przewidzenia. Myślę, że wniosek z tego wszystkiego jest absolutnie oczywisty.